niedziela, 20 maja 2012

Uważam rze prawica napędza lewicę


Do wspomnieniu o sytuacji tygodników Presspubliki natchnęła mnie notka o Rzepie rosemanna, któremu za nią dziękuję. :)
Jednak nie o Rzepie będę wspominał, a o tygodnikach należących do króla "Midasa" - Hajdarowicza.  Jak wszyscy dobrze wiemy Uważam Rze, jest liderem wśród tygodników opinii (tak wiem, że jest jeszcze Gość niedzielny, ale to inna bajka ze względu na formę dystrybucji). Pomimo różnego rodzaju plotek o dorżnięciu watahy, na szczęści i nieszczęście tak się nie stało. Na szczęście, bo mamy alternatywę dla mediów lewicowo-liberalnych. Nieszczęście, bo w zamian za istnienie Uważam Rze, kontynuuje swoje istnienie "Sukces" czy "Przekrój" (tam to już odjazd jest zupełny w lewacką stronę) za sprawą zysku Uważam Rze istniejącego , pomimo że jest z niską ceną.
W mojej ocenie należałoby działać na rzecz odcięcia się od lewicowych pasożytów w postaci wspomnianych wyżej tygodników. A to jest tylko możliwe, gdy będziemy prawica będzie miała osobną spółkę, w żaden sposób niepowiązaną z lewicowo-liberalnym establishmentem. 
Należałoby rozważyć współpracę dziennikarzy "Uważam Rze" z "Gazetą Polską", tylko trzeba jednak pokonać wzajemne uprzedzenia, które gnębią prawicę, gdzie się nie spojrzeć.

niedziela, 13 maja 2012

Co po Platformie Obywatelskiej?

Jak wiele osób zauważa powolutku zbliżamy się do końca rządów Platformy Obywatelskiej, który jest nieunikniony. Warto zastanowić się nad tym, jaki będzie stan państwa po jej rządach? Czy sytuacja będzie na tyle powiedzmy dramatyczna, która spowoduje danie dużego kredytu zaufania Prawu i Sprawiedliwości, powiedzmy takiego jaki ma węgierski Fidesz? Czy też jednak będziemy postawienie przed kolejnym wariantem zgniłego kompromisu? Jeśli tak, to z kim i na jakich warunkach?
No dobrze, tylko czy mamy wyjście z ewentualnej degrengolady? Czy nadal projekt IV Rzeczypospolitej jest odpowiedni do warunków naszej rzeczywistości? Czy nie warto wprowadzić korekty polityki gospodarczej?
Tytułowe pytanie, a ile rozpoczyna wątków. Zachęcam wszystkich do dyskusji. Przeanalizujmy co jest istotne, a co nie. Pomyślmy o państwie na nowo.