piątek, 29 czerwca 2012

Co po EURO powinien zrobić PiS?

Zbliża się koniec EURO 2012. Miał to być czas podsumowania pójścia naszego państwa naprzód, nie prowizorki, walki z czasem o 30 kilometrowy kawałek autostrady droższy niż w Alpach.
Te fakty Platforma Obywatelska będzie starała się wymazać ogólna falą entuzjazmu albo tematami zastępczymi jak np. in vitro (tak wiem, że kwestia obrony życia, godności człowieka jest ważna, niemniej jednak Donald Tusk sprowadził ją do prostego PR-owego zabiegu).
Oczywiście nie jest to dziwne bo rząd ma się czego wstydzić. Trzeba przypomnieć co mówił pan premier o planach rządu PiS ws. dróg. Uznał on za tchórzostwo(tak powiedział) plan 3 tys. km autostrad. I PO założyła plan na 4 tysiące. A zbudowano 600 (tak sześćset). Prawo i Sprawiedliwość musi przed sobą postawić za punkt honoru przedstawienie tego. Jeśli nie to trzeba będzie czekać na jakieś tąpniecie w 2015, ktore da fundamenty nowemu bytowi na prawej stronie sceny politycznej. PiS może działać, tylko trzeba chcieć. A jak na przykład o tym poniżej.
Plan "Tydzień Dróg"
Przez cały tydzień codziennie konferencja prasowa dotycząca szczegółów przetargów, bankructw podwykonawców (DSS-ów itd. )
Poniedziałek - postawienie w trybie pilnym wniosku o wotum nieufności dla ministra Nowaka (wiedział co brał) i o odwołanie z funkcji wicemarszałka Grabarczyka (nie może być zgody na premiowanie klęski). Po co tak ostro by przyciągnąć wzrok na PiS.
Wtorek - w primetimie emisja spotu PiS z przypomnieniem słów DT o "tchórzostwie" PiS i rezultatami jego rządów. Istotne jeszcze jest porównanie kosztów budowy naszych dróg z kosztami budowy w Alpach, albo jakimś innym egzotycznym miejscu.
Środa - zaproszenie na debatę z Polaczkiem ministra Nowaka i Grabarczyka, która mogłaby się odbyć w piątek w TVP np. Misja publiczna do czegoś jednak zobowiązuje. :)
Piątek - zależnie od sytuacji zmiażdżenie  PO za ucieczkę od debaty lub zmiażdżenie w debacie (Hofman musi sie troszkę wysilić,aczkolwiek to nie jest nierealne).

Tak można to zrobić, trzeba jednak po prostu chcieć. Jeżeli chcenia nie będzie, to pozostaje nam czekać na samozagładę PO.
PS. Dziękuję za inspirację do tej notki panu posłowi Brudzińskiemu za sprawą wywiadu dla Radia Maryja.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz