- OFE to moje pieniądze?
No cóż przez lata nam mówiono, że
to nasze pieniądze. Tak naprawdę to podatek płacony na banki i inne instytucje
finansowe (zwany by brzmiało milej składką), co potwierdził już Sąd Najwyższy w
2008r. i nic nie zanosi się na to by Trybunał Konstytucyjny miał takie
podejście zmienić. Bowiem np. wyrok ws. podwyższenia wieku emerytalnego
pokazuje, iz w sytuacji zagrożenia budżetu państwa przez głupotę rządzących, a
operacja z Otwartymi Funduszami Emerytalnymi walce z tym zagrożeniem służy, Trybunał
stanie po stronie rządu.
Z resztą mówienie o tym, że to
nasze pieniądze to bajeczka. Skąd to przekonanie. Zwolennicy OFE podkreślają możliwość
dziedziczenia, (co notabene zostaje nadal w ramach ZUS na tzw. subkoncie).
Tymczasem jeden z twórców OFE pan prof. Marek Góra, będący dziś w jednej z rad
nadzorczych OFE uważał w trakcie prac nad OFE, iż dziedziczenie środków zabija
reformę. Czyli jak widać podkreślanie, że to nasza kasa służy walce o nasza
kasę.
- Czy emerytura z OFE byłaby lepsza niż z ZUS?
Wydaje się, że nie. Trzeba
przyjąć dwa warianty sytuacji. Gdy OFE stosują wariant bezpieczny, gdzie połowa
środków przed decyzją rządu to obligacje Skarbu Państwa. A trzeba zauważyć, że
część obligacji nie byłaby potrzebna, gdyby nie wysyłanie kasy do OFE. Po to ta
reforma rządu. W wariancie agresywnym OFE wkładają kasę w akcje i obligacje
firm, którą nie końca muszą gwarantować zyski. Z resztą jeśli nie daj Bóg tuż
przez rozpoczęciem wypłaty środków w ramach emerytury (a wcześniej przelania
ich do ZUS) nastąpi kryzys, który spowoduje drastyczny spadek wartości no to
cóż emerytura będzie znacznie mniejsza. Z tego, co wiem OFE nie mają
postawionych bezpieczników, obowiązku zabezpieczenia zysku, zagwarantowania go.
Wolna amerykanka.
ZUS oczywiście idealny nie jest.
Ba też jest rozwiązaniem fatalnym. Ale cóż w sytuacji kryzysu państwo ma środki
by jakoś ochronić wypłatę środków (podwyżka podatków, zaciągnięcie nowych
obligacji etc.). A w najgorszym razie skończyłoby się na wypłacie minimalnego
zasiłku tak jak to jest w Gruzji po upadku Związku Sowieckiego, gdzie kasę na
emerytury przejęła Rosja. No cóż to głodowa emerytura. Ale lepsza taka niż
żadna.
Najlepiej unikać ZUS poprzez
samodzielne oszczędzanie. Ale jak oszczędzać, z czego to już tematy na inne
notki.
Być może c.d.tematu OFE nastąpi. :)
Gdzie zacząłeś pracować?
OdpowiedzUsuńA kto pyta? :)
OdpowiedzUsuń