niedziela, 16 października 2011

"Obiektywizm" czyli naiwność

Żyjemy w świecie pełnym różnego rodzaju interesów, walk stronnictw etc. W którym co najwyżej obiektywne przedstawienie rzeczywistości stanowi kwiatek do kożucha propagandy, mające na celu uwiarygodnienie. Należałoby postawić pytanie, czy rzeczywiście to takie złe?

Hasło "Politycznej poprawności" wyrosło z przekonania o "obiektywizmie" mediów. Należy postawić jasno dziennikarz ma swoje poglądy i je jawnie powinien przedstawiać. W przeciwnym razie mamy do czynienia z zakładaniem maski, która powoduje tylko i wyłącznie oszukiwanie opinii publicznej. W wyniku tego pan Tomasz Lis był brany do niedawna, za wzór dziennikarstwa, co delikatnie rzecz ujmując mijało się mocno z rzeczywistym obrazem. Z takiej "politycznej poprawności" wyrasta tylko większe zakłamanie.

Trzeba pogodzić się z tym, że miejsca na obiektywne medium po prostu nie ma. Przy wolnorynkowej gospodarce, media spełniają to czego chcą konsumenci. A ci chcą przytakiwania ich poglądom. I przy atakom na wrogą stronę ujawnia się prawda. Jest efektem ubocznym.  Nie bądźmy naiwni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz