W ostatnim czasie wielu blogerów jak cała opinia publiczna zajęła się przyszłością PiS-u. Większość głosów w debacie publicznej opierała się na zapowiadaniu fatalnej przyszłości tej formacji. Jednak pojawiają się głosy, które dotyczą bardziej szczególnej analizy działalności Prawa i Sprawiedliwości. Dotyczą one głównie zaprzepaszczenia fatalnej sytuacji rządu związanej chociażby z raportem MAK, sytuacja w PKP etc. Jest to związane z głębszym poświęceniem się sprawy katastrofy Smoleńskiej.
Wiele osób twierdzi, że właśnie głębsze poświęcenie się tematyce związanej z gospodarką przyniosłoby efekty. Problem polega na tym, że działania są podejmowane. Przykładem tego była konferencja o mozliwości dowolności w podziale składki emerytalnej między OFE a ZUS. Tylko na to media nie zwróciły uwagi, co dobitnie ukazuje brak pytań dziennikarzy dotyczących tematu konferencji. Być może błędem była ta konferencja w czasie zamieszania z raportem MAK. Jednak musimy zauważyć lekceważenie postulatów PiS przez media w pewien sposób. To jest fakt.
Z pewnością Jarosław Kaczyński i inne osoby z PiS głowią się co z tym fantem zrobić. Czy jest możliwa droga środka, równowagi w poruszaniu danych tematów? Przy naprawie paru usterek (np. związanych z organizacją dostosowaną do PR, czego przykładem jest konferencja gospodarcza PiS) w mojej ocenie tak. Aczkolwiek efekty mogą być mało widoczne.
Można także przyjąć założenie, że PiS stoi przed wyborem jednej z dróg: radykalnej bądź umiarkowanej. Takie postawienie sprawy niewątpliwie pozostawia Prezesowi PiS tylko jedną drogę, którą musi się trzymać by bronić honoru śp. brata. Chciałbym mieć nadzieję, że przed takim wyborem on i my również nie będziemy musieli stać.
Wybacz, że zaczepię, ale to post, jak rozumiem, 'o wszystkim'. Bo chyba nie o prawicy? Jestem już starszym człowiekiem i może dla niektórych za bardzo konserwatywno-prawicowym, ale PiS nie ma dla mnie nic wspólnego z prawicą, może zaklasyfikowałbym ich gdzieś w partiach socjal - populistycznych. Co prawda, to dobrze w moim odczuciu, że gdzieś się w ogóle klasyfikują, w przeciwieństwie do np. PO.
OdpowiedzUsuńAle prawica zaczyna się na prawo od UPR, gdzie indziej jej nie ma, uwierz mi.
PLK
Rozumiem, ale my generalnie trzymam się generalnego pojęcia prawicy panującego w polskim życiu publicznym. Aczkolwiek twoja definicja jest zdecydowanie lepsza.
OdpowiedzUsuńI o UPR, WiP itd. też będzie. Nie bój się.
Pozdrawiam Maras245.